Dziś będzie taki dość nietypowy wpis, jak dotychczas, ale odmienności mówimy zdecydowanie TAK! :D
Dzisiejszy look:
U mnie w mieście jest basen, ale tamten jest całkowitą nowością i okazał się również być super, nowoczesnym basenem.
Na basen jechaliśmy do Mielca.
Aby dojechać na miejsce musieliśmy przejeżdżać przez lekkie lasy.
Dowiedziałam się w tym czasie, że właśnie przy drodze po II Wojnie Światowej miał tam miejsce wypadek autobusu.
Zginęło wiele ludzi, a w tym dziewczynka.
Nie została ona jednak pochowana na cmentarzu, tak jak wszyscy, lecz jej ciało zostało wrzucone pod ziemie i zakopane, dokładnie w tym miejscu gdzie jest takie miejsce upamiętniające to.
Dziewczynka do dzisiaj ukazuje się kierowcom na tym odcinku drogi w wieczornych porach.
Mijaliśmy również 3 krzyże.
Dlaczego stały tak przy drodze?
Ponieważ świadkowie zeznawali, że pewna rodzina jechała gdzieś tam i ukazała im się właśnie ta dziewczynka.
Cóż, smutne :/
W każdym bądź razie ten wyjazd był cudowny c:
A jak Wam mijają wakacje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz